JAK NIE ZŁOTO, TO MOŻE FIOLET?
Dzień dobry, Dobry wiezór, Hejka!
Środa jest, post nowy również musi być. W zeszłym tygodniu nie było, ale nadrobiłam go wczoraj, dzięki Waszym głosowaniu pokazałam makijaż w połączeniu ze złotym kolorem.
Chcę również pokazać wszystkie techniki, które umiem i przekazać "wiedzę". Sprawia mi to ogromną przyjemność. Sama ciągle się uczę i udoskonalam. Mam w planach zrobić kursy, które pozwolą mi (mam nadzieję) zdobyć Wasze większe zaufanie, udoskonalić techniki i przekazywać je dalej i sprawiać jeszcze więcej przyjmności i zabawy z tego co mi się podoba.
Ale do rzeczy. Dzisiaj chcę pokazać makijaż (tak znowu króluje róż) połączony w fiolet, szafirowy, granatowy i kapkę złotego. Mam nadzieję również, że i ten Wam się spodoba. Trochę w tej pracy zaskoczyłam, rownież siebie. Połączyłam mocne usta z mocno pomalowanymi oczami, czego nie robię na co dzień i Wy też raczej uniajcie takich połączeń. Nie zabraniam, makijażem trzeba się bawić, każdy ma swój gust..
...,ale jeżeli nie chcesz się postarzeć stawiaj na jedno rozwiązanie, a to zawsze powtarzam!
ZACZYNAMY:
1.Standardowo korektor na oczy, jako baza. Ostatnio na promocji w rossmannie skusiłam się na korektor marki maybelline #FIT ME. Co o nim sądzę? Jest w porządku, krycie ma średnie, ale ważne, że nie zauważam, żeby mocno się utleniał. :)

3. Z palety NYX, niestety nie ma nazw wybieram ładny róz wskazany wyżej i staram się rozcierać granicę. Następnie mieszam ze sobą na pędzelku kolejne trzy odcienie by podbić kolor.
4.Kolejnym krokiem jest przyciemnienie lini załamania. Przyznam się, że na tym etapie zapanowała u mnie metoda prób i błędów. Co można zobaczyć na zdjęciu. Nie wiedziałam dokładnie w jakich proporcjach zmieszać ze sobą kolory czy użyć więcej czy mniej koloru czarnego. Jednak wwedług mnie się udało. Mieszam ze sobą kolory :MULLED WINE, ENCGANTED oraz REPUTATION z palety MAKEUP REVOLUTION X SOPH EXTRA SPICE
Środa jest, post nowy również musi być. W zeszłym tygodniu nie było, ale nadrobiłam go wczoraj, dzięki Waszym głosowaniu pokazałam makijaż w połączeniu ze złotym kolorem.
Chcę również pokazać wszystkie techniki, które umiem i przekazać "wiedzę". Sprawia mi to ogromną przyjemność. Sama ciągle się uczę i udoskonalam. Mam w planach zrobić kursy, które pozwolą mi (mam nadzieję) zdobyć Wasze większe zaufanie, udoskonalić techniki i przekazywać je dalej i sprawiać jeszcze więcej przyjmności i zabawy z tego co mi się podoba.
Ale do rzeczy. Dzisiaj chcę pokazać makijaż (tak znowu króluje róż) połączony w fiolet, szafirowy, granatowy i kapkę złotego. Mam nadzieję również, że i ten Wam się spodoba. Trochę w tej pracy zaskoczyłam, rownież siebie. Połączyłam mocne usta z mocno pomalowanymi oczami, czego nie robię na co dzień i Wy też raczej uniajcie takich połączeń. Nie zabraniam, makijażem trzeba się bawić, każdy ma swój gust..
...,ale jeżeli nie chcesz się postarzeć stawiaj na jedno rozwiązanie, a to zawsze powtarzam!
ZACZYNAMY:
1.Standardowo korektor na oczy, jako baza. Ostatnio na promocji w rossmannie skusiłam się na korektor marki maybelline #FIT ME. Co o nim sądzę? Jest w porządku, krycie ma średnie, ale ważne, że nie zauważam, żeby mocno się utleniał. :)
2. Również standardowo nakładam pierwszy bazowy cień dzięki, któremu reszta się super blenduje. Jest to DESERT SAND z palety HUDA BEAUTY DESERT DUSK

4.Kolejnym krokiem jest przyciemnienie lini załamania. Przyznam się, że na tym etapie zapanowała u mnie metoda prób i błędów. Co można zobaczyć na zdjęciu. Nie wiedziałam dokładnie w jakich proporcjach zmieszać ze sobą kolory czy użyć więcej czy mniej koloru czarnego. Jednak wwedług mnie się udało. Mieszam ze sobą kolory :MULLED WINE, ENCGANTED oraz REPUTATION z palety MAKEUP REVOLUTION X SOPH EXTRA SPICE
5.Krok piąty to znowu pomoc korektora FIT ME ,a następnie robimy odcięcie CUT CREASE. Na korektor nakładam mieszankę cieni ukazanych poniżej,aby przejść stopniowe w inny kolory. Cienie nakładam po brzegach korektoru.
6. Ostatnią decyzją są błyskotki, które odgrywają ważną rolę w makijażu i no oczywiście nasze oko błyszczy. W centralnym miejscu nakładam złoty cień z domieszką zółtego, żeby bardziej się wybijał a po jego bokach odcienie matowo, błyszczących błysków. Im bliżej złotego tym bardziej błyszczący. Nakładamy tyle pigmentu by kolor nas zadowolił.
Następnie dalszy makijaż twarzy, rzęsy oraz dolna powieka i mamy to. Makijaż zakończony sucesem!
Ja postanowiłam urozmaicić trochę makijaż i dodałam białą kreskę eyelinerem nad linią załamania.
BŁYSKOTKI:
- W centrum oka nakładam: La sun -MUR, VITAMIN C -MUR,EVERYDAY-MUR, NEFERTITI -HUDA,CELESTIAL-HUDA
- Po złotych odcieniach: ROMANCE - MUR oraz fioletowy kolor z NYX
Jak widać dodałam ciemną bordową pomadkę, ale myślę, że przy tym makijazu nie jest źle :)
Mam nadzieję, że chociaż trochę ułatwiłam Wam drogę do tego makijażu, w razie pytań piszcie śmiało, postaram się pomóc :)
DO ZOBACZONKA!
Komentarze
Prześlij komentarz